[***Ktoś go udaje]
Aleksander Wierny
dzień w dzień dzieło
dzień w dzień dzieło
Bo tak mówię i już!
zabrakło buraków i trzciny
Nie kibicuję polskiej drużynie piłkarskiej, bo nie mają tego czegoś, co ma nasza ekipa siatkarska
zimna woda dobrze spiera krew
mają się dobrze lecz nie czytają poezji
maksymalne zagęszczenie refleksji, stworzenie jamniczego kalejdoskopu
niczego to nie zmieni
Odgryziona głowa wyglądała jak sztuczna.
Ruszył nabór
Wcześniej czuję, że nachodzi.
wymieniłem ojca na syna
opuszki palców na dekolcie
ćma walczy z oknem