Kłos okazuje się mniej surową sędziną
Tag: Agnieszka Kłos
fenomen tropiący, szukający złota niczym trufli
Ale ludzie i tak niczego nie rozumieli.
Agnješka Klos pisaće svoju pesničku zbirku inspirisani njenom neponovljivom ličnošću.
ten właśnie głos, ten właśnie rytm, choćby mamrotał
na ulicach, gdzie chyba obecnie najbliżej można poznać istotę prawdy o współczesnym życiu ludzkim
strain and enmity
Spotkanie z Agnieszką Kłos i Mirką Szychowiak, poetkami, rezydentkami Fundacji Wisławy Szymborskiej.
Milicjant widział konary drzew, otwarte jak rana niebo nad nimi i pełzł w stronę światła.
Oznacza to dla mnie zmianę w podejściu do pracy, gdzie samo postrzeganie świata i rzeczywistości nie staje się pretekstem do pisania, ale wstępem do analizy.
Rewolucje w języku i literaturze, narracji zapowiadają i relacjonują rewoltę polityczną. Zrobimy ją albo w języku, albo na ulicy. Bo ludzie domagają się realizacji swoich pragnień i marzeń, a jeśli nie znajdą za swojego życia odpowiedniego formatu, wymyślą utopię.
Widziałam tylko ich oczy w lustrze.
Ta książka to w zasadzie raport, archiwum kobiety, która żyła w XXI wieku i miała coś do przekazania. Z drugiej strony, co było ryzykowne, wprowadziłam „narrację serialową”. Chciałam, aby odbiorca, w czasach, kiedy ogląda się głównie seriale, wrzucony do lirycznego świata, musiał się od razu odnaleźć
W małym miasteczku włoskim ludzie powariowali
i złożyli do grobu żywych mieszkańców wraz z kiełbasą.
Byli w mieście ludzie, którzy robili wiosnę.
ze śladami pomadki i pleśni
Tokarczuk wielokrotnie dała wyraz swojemu poczuciu przyzwoitości.
Na wiosnę pojechał jednak do Zagrzebia i odkrył światło, jakiego nigdy nie widział. Z kart szpitalnych dowiedział się, że jego dawca jeździł na motocyklu i miał na imię Zbyszek. Cała ta wiedza o dawcach jest niepotrzebna.