jakbyśmy nie mogli załatwić tego inaczej
Tag: Grzegorz Tomicki
Miałem imię, nie mam imienia.
idzie koniec języka
Płoszczynka ma postać skończoną
na chwilę zapomniałem o wojnie
patrzę światu w zimne zanadrze
daremne przekleństwa przeciw
ludzkiemu świństwu
Czy zatem pozostaje nam pogodna rezygnacja?
W drodze na Suchą Górę
niemożliwy świat
ale akurat idę w góry
i tylko ukochana osoba skądś mówi do ciebie
Spokojny jestem wyłącznie w ruchu.
a człowiek choć ledwie żywy,
pragnienie ma wielkie.
Tamtym Czarnym nie chodzę,
bo Czarny.
Miało mnie tutaj nie być, a jestem